Translate

poniedziałek, 29 lipca 2013

Rozdział Drugi ( część 4)

Na lekcji Monika i Natalia tak jak się umówiły- rozmawiały.
-Kaśce podoba się Tomek.- powiedziała Monika.
-Mówiła ci?
-Nie.
-To skąd wiesz?
-Po jej zachowaniu.
-Oby tylko nie próbowała go odbić.
-No…
Nagle poczuły, że ktoś za nimi stoi i czeka. Dziewczyny odwróciły głowy i zobaczyły nauczycielkę stojącą tuż za nimi. Przeprosiły i już miały odejść, ale wf-istka kazała im zrobić dziesięć kółek dookoła boiska.
Boisko szkolne w ich liceum jest duże i przestronne. Dzieli się na dwa obiekty- miejsce do siatkówki i koszykówki. W tamtym roku podczas wakacji zostało wyremontowane i odnowione.
Dziewczyny odrobiły swoją karę z oszustwami gdy nauczycielka wf-u nie patrzyła. Kawałek trasy szły, a część skracały. Podczas wędrówki rozmawiały.
-To nie fair, że musimy biegać.- powiedziała nadąsana Monika.- Inne też gadały, a tylko nam zwróciła uwagę.
-Widocznie byłyśmy najgłośniej.
-Wątpię.
-Jak uważasz.
-A gdzie właściwie jest Kaśka?
-Nie wiem..- powiedziała zdziwiona Natalia.
Dziewczyny spojrzały na siebie zdziwione zastanawiając się gdzie jest ich koleżanka. Długo nie musiały się zastanawiać, bowiem zauważyły, że właśnie wychodzi zza drzew. Szybko do niej pobiegły dowiedzieć się co tam robiła.
-Co to ma być?- spytała Monika.
-Nie lubię wf –u.- starała się usprawiedliwić Kasia.
-My też nie, ale nie unikamy go.- powiedziała Monika.
-Co ty robiłaś przez całą lekcję>- spytała Natalia.
-Siedziałam i rozmyślałam.- powiedziała Kasia.
-Chowaj się.- powiedziała Natalia.
-Czemu?- spytała zdziwiona Kasia.
-Pani Kępczyńska idzie.- powiedziała Natalia.
Kasia schowała się za drzewami, a dziewczyny udawały, że się rozciągają. Nauczycielka podeszła, popatrzyła na nie i kazała iść im do przebieralni. Uradowane nastolatki szybko pobiegły w stronę szkoły, by się nie rozmyśliła. Pani Kępczyńska pokręciła w niedowierzaniu głową i ruszyła w stronę budynku.
Dziewczyna szybko się umyły pod prysznicem, ubrały, poprawiły makijaż  i poszły do sklepiku szkolnego, by tam kupić coś do jedzenia. Po biegach zawsze szybko traciły energię i musiały ją zregenerować by mieć siłę cokolwiek zrobić. Prędko posiliły się batonami psince polo i ruszyły w kierunku wyjścia ze szkoły. Miały tam zaczekać na Kasię i razem pojechać do promenady przegryźć coś i kupić sobie jakieś nowe ciuchy.
Monia i Natalia od dłuższego czasu na nią czekały. Zaniepokojone postanowiły pójść zobaczyć gdzie podziewa się ich przyjaciółka. To co zobaczyły ich zaszokowało. W szatni przy szafkach zauważyły dziewczynę z chłopakiem. Ten próbował pocałować Kasię, na co ona nie chciała się zgodzić i go odpychała. Po chwili zobaczyły, że to Tomek.

1 komentarz: