Rozdział
Drugi (część 1)
-Natka wstawaj do szkoły!-
krzyczy z kuchni mama.
-Zaraz wstanę!- krzyczy
dziewczyna.
-Jak się nie pospieszysz to
będziesz musiała iść do szkoły na piechotę!- krzyczy tata.
-Już wstaję!- krzyczy dziewczyna.
Po paru minutach Natalia zeszła
po schodach do kuchni. Wyglądała olśniewająco. Miała na sobie luźno spadającą,
zieloną tunikę w kwiatki na grube ramiączka i czerwoną spódnicę za kolana. Do
tego założyła kolorową apaszkę, która wyglądała jakby ktoś ją niedbale założył
na jej szyję. Włosy lekko podkręcone lokówką delikatnie opadały na jej chude
ramiona, a w uszach miała zwisające kolczyki w kształcie ciastek. Paznokcie
pomalowała pomarańczowym lakierem, na nogach znajdowały się niebieskie buty na
lekkim koturnie. jej rodzice nie mogli uwierzyć, że jeszcze dwa lata temu ich
mała córeczka ubierała się w różowe ciuszki i nosiła buty na płaskiej
podeszwie. Jak widać szkoła średnia zmienia ludzi, choć jedno zawsze zostaje
takie samo- będą razem jadać śniadanie, obiad i kolację, tata zawoził ją do
szkoły, a mama robić prowiant na drogę.
-Ten sposób zawsze działa
Rafale.-powiedziała mama.
-Nasz mały leń.- powiedział tata.
Natalia przewróciła oczami.
Codziennie rano ta sama gadka. Miała już tego dosyć, ale nigdy rodzicom tego
nie powiedziała. Nie chciała zmieniać ich zwyczaju.
Dziewczyna spojrzała na rodziców.
Mama niegdyś miała ciemne blond włosy, teraz widać prześwity szarych pasemek. W
niebieskich oczach widać zmęczenie i smutek. Twarz pokrywają liczne zmarszczki
i blizny. Z zawodu jej mama, Karolina, jest porucznikiem naczelnej policji. Ma
za sobą piętnaście lat pracy. Mimo czterdziestu siedmiu lat, utrzymuje szczupłą
figurę. jest drobną, delikatną kobietą mimo trzech ciąży, przy czym przy
ostatnim porodzie o mały włos, a pozostawiła męża trójką małych dzieci.
Jej tata, Rafał, jest z zawodu
lekarzem. Specjalizuje się w każdej dziedzinie. Jego niegdyś bujną czuprynę
zastąpiły gdzieniegdzie siwe pasemka. Na twarzy widać zmęczenie, a zarazem
zadowolenie. jego oczy są koloru fali na morzu. Ma za sobą czterdzieści siedem
lat.
Jej rodzice poznali się podczas
wakacji na Karaibach w wieku siedemnastu lat. Rafał uratował Karolinę przed
napadem rekina Dzielnie wszedł do wody i wyjął kobietę z wody, poczym zbadał ją
zawiózł i zawiózł do szpitala, bowiem do jej płuc wpłynęło za dużo wody morskiej. Tam poznali
się i zakochali w sobie. Aż do końca pobytu każdy dzień spędzali razem na
plaży. Po powrocie do Polski dalej utrzymywali ze sobą kontakt. Ich rodzice
cieszyli się, że są parą, ponieważ ci znali się od dzieciństwa. Wszyscy zgodnie
stwierdzili, że młodzi wezmą ślub po skończeniu studiów. W wieku dwudziestu
sześciu lat Rafał i Karolina zawarli związek małżeński i rok później urodziła
im się śliczna córeczka, której nadali imię Diana. Cztery lata potem na świecie pojawiła się Natalia. Trzecie,
nieplanowane dziecko urodziło się siedem lat później. Był to chłopiec, któremu
nadano imię Damian.
-Zjedz szybko i
ruszamy.-powiedział tata.- Po drodze odstawimy do szkoły Damiana.
-Dobrze.- powiedziała Natalia.- A
gdzie on jest?
-Już w samochodzie.- powiedziała
mama.
Szybko zjedli śniadanie i ruszyli
do garażu. W samochodzie czekał na nich Damian. Natalia nigdy nie mogła się
nadziwić jakiego ma przystojnego braciszka.
Damian ma jasne blond włosy i
niebieskie oczy. Jest uważany za
najprzystojniejszego, najpopularniejszego i najwyższego chłopaka w szkole. Ma
za sobą wiele związków, w tym parę poważnych.
Tata zostawił Natalię blisko
budynku szkolnego i odjechał. dziewczyna westchnęła i ruszyła w kierunku
koleżanek czekających na nią na schodach szkoły. Musiały się spieszyć, aby
zdążyć przed dzwonkiem na lekcję. Nie mogły sobie pozwolić na spóźnienie
pierwszego dnia. Szybko pobiegły pod salę lekcyjną.
opowiadanie ciekawe, lecz jest kilka błędów interpunkcyjnych ^^ Jeżeli miała być je ocenić w skali to dałabym ocenę 8/10 ^^
OdpowiedzUsuńwielki plus za Polskie imiona xD
dzieki ;D
OdpowiedzUsuń